Gorący okresMatury za nami, a to oznacza, że 5 lipca około 280 tysięcy uczniów dowie się o wynikach egzaminów i zdecyduje, w jakim mieście i na jakiej uczelni chce zacząć studia. Dla wszystkich z pewnością będzie to gorący i pracowity czas, pomimo najdłuższych wakacji w życiu. Jak to bywa co roku, Kraków znów stanie się miastem studentów, a więc należy się spodziewać dużej liczby osób przyjezdnych, które zapewne będą szukać odpowiedniego dla siebie lokum. Jakie są realia na tak dynamicznie zmieniającym się rynku nieruchomości, jakim jest wynajem? Czy aby na pewno jest to takie łatwe? Jak nie tracić czasu na poszukiwania? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć poniżej.
Zacznijmy od najważniejszej rzeczy, z której każdy potencjalny najemca musi sobie zdawać sprawę. Rynek wynajmu nieruchomości w Krakowie zmienia się w bardzo dynamiczny sposób. Prawdziwie gorący okres zacznie się w okolicach początku lipca, z uwagi na wyniki matur. Wtedy też odnotujemy największą aktywność na rynku. Jeśli chodzi o oferty od właścicieli czy biur nieruchomości, to oczywiście już teraz jest ich wiele, natomiast należy się spodziewać, że w tym okresie ich ilość wzrośnie o jakieś 30 proc. To, rzecz jasna, dobra informacja dla ludzi szukających nowego lokum. Postanowiliśmy jednak skupić się tylko i wyłącznie na jednej grupie docelowej najemców –studentach.
W całym Krakowie mamy bardzo wiele mieszkań dostosowanych dla studentów. Akademiki, mieszkania, których właścicielem są uczelnie, czy nieruchomości, zlokalizowane nieopodal szkół dają spore pole wyboru. Nieco gorzej ma się sytuacja z mieszkaniami zlokalizowanymi dalej od uczelni. Tutaj tylko co trzeci właściciel wyraża zgodę na wynajem dla studentów. Co do samego procesu wyboru nieruchomości wygląda on podobnie, nie ma znaczenia, czy ktoś zna, czy też nie zna miasta. Zaczyna się od określenia miejsca, w którym najbardziej chcielibyśmy mieszkać – zazwyczaj jest to nieopodal uczelni. Następna kwestia to przejrzenie wszystkich ofert, wyselekcjonowanie najlepszych, umówienia spotkań z właścicielami/pośrednikami i w końcu podpisanie umowy najmu. To bardzo duży skrót. W rzeczywistości, na podstawie wielu przeprowadzonych rozmów, przekonaliśmy się, iż wybór nieruchomości to nie tyle zadanie trudne, ile bardzo czasochłonne. Dla osoby przyjezdnej największą pomocą dotychczas były takie strony, jak: olx, gumtree, gooogle maps oraz targeo. Za ich pomocą po kilkunastu godzinach jesteśmy w stanie coś dla siebie znaleźć. Oczywiście potem pojawia się wcześniej wspomniana kwestia spotkania z kilkoma właścicielami czy pośrednikami i samodzielna walka. W tym miejscu należy wspomnieć o stronie, która pojawiła się pod koniec ubiegłego roku. Pomaga zaoszczędzić czas i jest skierowana przede wszystkim do tych, którzy nie znają miasta. Gwarantuje uczciwą i kompetentną obsługę. Mowa tu o stronie studenckiwynajem.pl. Przetestowaliśmy ją i okazało się, że w jednym miejscu możemy znaleźć kilkaset ofert nieruchomości, co ważne, tylko dla studentów. Gdy już wybierzemy kilka najbardziej atrakcyjnych, wówczas system wytyczy najkrótszą trasę i pokaże, ile czasu zajmie nam dojście pieszo czy też dojechanie komunikacją publiczną do uczelni oraz jaki przebędziemy dystans. Strona jest bardzo intuicyjna, co z pewnością gwarantuje, że nawet ktoś, kto nie często korzysta z takich rozwiązań, da sobie radę. Co do samej finalizacji transakcji, udało nam się ustalić, że za obsługę danego klienta odpowiada tylko jedna osoba. To wielki atut, ponieważ nie musimy tracić czasu na kilkanaście spotkań z różnymi osobami. Wszystko, począwszy od wyboru oferty, a skończywszy na spotkaniu z osobą odpowiedzialną, jest jasne, przejrzyste, uporządkowane, a przede wszystkim mało czasochłonne.
Gdyby jednak nadal ktoś chciał samodzielnie szukać nieruchomości, to na pewno musi zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Przede wszystkim miejsce. To kluczowy czynnik przy wyborze mieszkania. Liczy się jego stan wizualny oraz techniczny. Ktoś zapyta, co studenta obchodzi stan techniczny mieszkania. Wbrew pozorom powinien. W Krakowie odnotowaliśmy wiele przypadków, kiedy właściciel próbował nierzetelnie postępować wobec najemców i naliczał im dodatkowe opłaty za zniszczenia. Nie wspominamy już o utraconej kaucji. Wszystko przez brak sprawdzenia lokalu w czasie pierwszego oglądania. Kolejna bardzo ważna, o ile nie najważniejsza, rzecz to czynsz.
Na wykresie przedstawione są średnie ceny wynajmu mieszkań dla najpopularniejszych metraży (38–60 mkw.). W badanym okresie widoczna jest różnica między ceną ze stycznia 2015 roku i września 2015 roku. Porównujemy tutaj dwa skrajnie odmienne miesiące na rynku wynajmu nieruchomości. O ile w styczniu zawiązuje się stosunkowo mało nowych umów o najem, o tyle we wrześniu jest ich o wiele więcej. Sytuacja ta dotyczy przede wszystkim studentów, którzy zaczynają rok akademicki w październiku i potrzebują przed tym okresem mieć zapewnione miejsce zamieszkania. Wzrost cen w okresie od września 2015 roku do stycznia 2015 roku wyniósł 7,4 proc. W styczniu 2016 roku ceny wynajmu na krakowskim rynku wynosiły około 1900 zł dla mieszkań o powierzchni 38–60 mkw. Notujemy wzrost cen na poziomie 10,8 proc. Świadczy to o dalszej atrakcyjności rynku mieszkań na wynajem, pomimo rosnącej liczby mieszkań w Krakowie.
auważyliśmy, że bardzo popularny w Krakowie jest wynajem pokojów. Zazwyczaj są to pokoje jednoosobowe usytuowane w mieszkaniach 3-, 4-pokojowych. Cena za taki pokój, w zależności od miejsca, waha się pomiędzy 450 do 800 zł/miesiąc. Niby niemało, ale według nas to najlepsze wyjście dla kogoś, kto nie ma grupy znajomych, z którymi wynajmie lokal. Oczywiście decydując się na takie rozwiązanie, musimy mieć świadomość tego, że dzielimy jedno kilkudziesięciometrowe mieszkanie z kilkoma osobami i nie mamy wpływu na to, kto mieszka za ścianą.
Na krakowskim rynku nieruchomości sytuację miała poprawić inicjatywa Banku Gospodarstwa Krajowego- Fundusz Mieszkań na Wynajem. Jest to inicjatywa, jaką podjął Bank Gospodarstwa Krajowego w celu poprawy atrakcyjności i jakości mieszkań na rynku wynajmu. Fundusz ten ma być alternatywą dla kredytów hipotecznych, ma także umożliwiać wynajęcie nieruchomość od podmiotu instytucjonalnego, jakim w tym przypadku jest Fundusz. Korzyści, jakie wynikają z tego dla najemcy, to: pewność, stabilność i przewidywalność związana z ruchami właściciela nieruchomości. Rozwiązanie oferowane przez Fundusz niweluje długoterminowe zagrożenie związane z przeznaczeniem mieszkania na wynajem przez właściciela. Ta nowatorska inicjatywa na polskim rynku nie przyniosła znaczącej poprawy czy też zmniejszenia cen wynajmu. Spowodowane może to być niewielką ofertą mieszkań, jaką dysponuje Fundusz Mieszkań na Wynajem. W Krakowie w I kwartale bieżącego roku oddano 45 mieszkań. Drugim powodem jest to, że program jest mało znany. Fundusz Mieszkań na Wynajem nie posiada szerokiej promocji i nie trafia do studentów.